w końcu nastał, po jakichś 3 miesiącach ''zabierania się do'' :)
I znalazłam przepis na udające się ciasto naleśnikowe!
więc w tak zwanym międzyczasie, gdy staram się posegregować zdjęcia z wakacji i pomyśleć co tu właściwie o tych wakacjach napisać smażę naleśniki na krokiety!
No comments:
Post a Comment